21.04.2012 Święto Patrona Harcerzy

Św. Jerzy jest patronem harcerzy. Jego cnoty, męstwo i odwaga są wzorcem w życiu harcerza. 21.04 przy pięknej wiosennej pogodzie harcerze z Hufca Bielsk Podlaski spotkali się w Narwi aby uczcić to święto i zacieśnić braterskie więzi. O godzinie 10.00 w zabytkowym, narwiańskim kościele ks. prał. hm. Zbigniew Niemyjski (proboszcz Parafii Narew, Dziekan Hajnowski) wraz z ks. phm. Piotrem Jurczakiem odprawili uroczysta mszę świętą.

Proboszcz wygłosił pouczające kazanie o znaczeniu zaangażowania każdego harcerza dla całej organizacji. Msza zakończyła się wspólnym odśpiewaniem modlitwy harcerskej. Gospodarze – drużyna z Narwii, Pan Dyrektor narwiańskiej szkoły oraz Ksiądz Proboszcz zadbali również o to, aby żołądki harcerskie nie były puste. Na podwórku plebanii wszyscy ugoszczeni zostali bardzo smacznym bigosem i napojami, po czym rozpoczął się bieg patrolowy do miejscowości Odrynki. Harcerze maszerowali przez kolejne wsie podziwiając piękną przyrodę i zachowaną gdzieniegdzie piękną architekturę. Na trasie zaliczali punkty kontrolne odgadując różne, ciekawe zagadki. W Odrynkach z wysokiego brzegu Narwi ukazał się oczom harcerzy piękny widok jej doliny. W oddali po środku doliny rzeki widoczny był skit św. Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich. Na harcerzy oczekiwał już tam pustelnik – Ojciec Gabriel, który przywitał wszystkich z wielką serdecznością. Dojście do pustelni jest wielką atrakcją przyrodniczą, gdyż pokonuje się tę trasę po ośmiuset metrowym pomoście, pod którym często połyskuje woda a w niej całe bogactwo narwiańskiej flory. Ojciec Gabriel opowiedział o historii i współczesności tego miejsca, po czym zaprosił wszystkich do pięknej cerkiewki, gdzie odprawił wraz z ks. hm. Markiem Jakimiukiem nabożeństwo zakończone błogosławieństwem dla wszystkich harcerzy. Po nabożeństwie czekała kolejna niespodzianka – Ojciec Gabriel ugościł wszystkich harcerzy i instruktorów bardzo smacznym posiłkiem. Narwiańska szczawiówka, herbatka z ziół narwiańskich, oraz pyszne ciasta. Niesamowita osobowość Ojca Gabriela – bezpośredniość, gościnność, otwarcie na innych pozwoliły mu w szybkim czasie zjednać wielu przyjaciół wśród mieszkańców okolicznych wsi, którzy za jego dobre serce chętnie włączają się z pomocą we wszelkich przedsięwzięciach pustelnika. Przyjęcie takiej grupy – było nas grubo ponad 200 osób – wymagało nie lada wysiłku. Serdecznie dziękujemy Ojcu i wszystkim, którzy wspierają go w jego dziełach.

Czuwaj!

Napisz odpowiedź